Radio Wolna Azja

3-10-2008

wersja do druku

Share

Wyroki za „działalność terrorystyczną”

 

Co najmniej trzech Tybetańczyków skazano na kary od czterech do dziewięciu lat więzienia w związku z serią niegroźnych wybuchów, do których doszło podczas tegorocznych protestów w okręgu Markham (chiń. Mangkang) prefektury Czamdo (chiń. Changdu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego. Wyrok - za „działalność terrorystyczną" - zapadł 23 września.

 

„Kary są łagodne z dobrych powodów - powiedział zastrzegający anonimowość oficer służb bezpieczeństwa z Markhamu. - Winnych podżegano z zewnątrz. Nie było ofiar, straty są minimalne".

 

Dziewiętnastoletni mnisi byli wśród zatrzymanych 14 maja za „sabotowanie igrzysk olimpijskich" i „zagrażanie bezpieczeństwu państwa". Tenzina Cengpę skazano na cztery, Lobsanga Gjaco na pięć, a Tenphela na osiem lat więzienia. RFA nie udało się ustalić imienia czwartego mnicha; wszyscy należeli do klasztoru Oser lub jednej z jego filii.

 

„Prowadzili działalność terrorystyczną - mówi funkcjonariusz. - Jeśli nie będą apelować, za dziesięć dni zostaną przewiezieni do więzienia w Kongpo. Do 30 września nie wpłynęło żadne odwołanie".

 

Po 13 maja w ciągu dwóch tygodni aresztowano w Markhamie co najmniej 22 Tybetańczyków. Wiadomo o zwolnieniu jedynie sześciu z nich. W związku z eksplozjami zatrzymano również pięciu duchownych z klasztorów Phunlag Gonsar i Khenpa. „Skazano ich na kary więzienia, ale nie znam szczegółów".

 

Tybetańskie źródła informowały o sześciu wybuchach podczas fali wiosennych protestów w Markhamie: trzech w pobliżu chińskiej bazy wojskowej, trzech przy lokalnej elektrowni i po jednym przed siedzibą władz lokalnych oraz rezydencją lamy propagującego - potępiany przez Dalajlamę i promowany przez władze chińskie - kult Szugdena.

 


Home Aktualności Raporty Teksty Archiwum Linki Pomoc Galeria
 
NOWA STRONA (od 2014 r.)