Teksty. Z perspektywy Tybetańczyków

wersja do druku

Share

Lhaskie noce

Oser

 

O lhaskie noce jak ze snu!

Ten lotos mógł w ogóle nie rozkwitnąć

Przecież kieliszki pękają czasem w palcach

Są jednak ludzie, garstka - kto pobłogosławił

ich takim duchem? - którym uczta włóczęgów

Zdaje się rajem dobrowolnego wygnania.

I nawet jeśli zdarza się im płakać (niedostrzegalnie)

To tylko za bliskimi, których nie mogli zatrzymać.

 

O lhaskie noce bólu!

Ten drozd mógł nigdy nie zaśpiewać

A i suknię zbruka czasem kurz

Są jednak ludzie, całkiem sporo - kto roznosi

tę zarazę? - dla których promienny, uciekający czas

Jest tylko kałużą do topienia napuszonego ja.

Kuszące słodko niezliczone złudy

Nie zwabią tu wcielenia najbliższego.

 

O lhaskie noce jedyne!

Ta miłość nigdy nie przeminie

A strużki krwi powoli się mieszają

Jest jednak człowiek, bodaj jeden tylko - skąd

ten blask gromu? - co każe dusznemu losowi

Zmienić się w zwiastun pojednania.

W nieskończonym kole śmierci i narodzin

Marzę, byś zawsze był mi bliski!

 

 

 

 

 

 

 

 

Oser (chiń. Weise) urodziła się w Lhasie w 1966 roku. Pisze po chińsku i mieszka w ChRL. We wrześniu 2003 roku jej książka „Zapiski z Tybetu" (chiń. Xizang Biji) znalazła się na indeksie. Władze uznały, że jest „szkodliwa" i zawiera „nieodpowiedzialne" wzmianki o Dalajlamie i Karmapie, który w 2000 roku uciekł do Indii. Oser zmuszono do poddania się samokrytyce - za odmowę ukarano ją usunięciem z pracy, odbierając jej jedyne źródło utrzymania, świadczenia zdrowotne i emerytalne oraz mieszkanie. Dzięki internetowi stała się jednym z nielicznych, niezależnych rzeczników sprawy Tybetu w Chinach.

China Rights Forum, nr 4, 2006.

 


 


Home Aktualności Raporty Teksty Archiwum Linki Pomoc Galeria
 
NOWA STRONA (od 2014 r.)