„Pensje” dla mnichów Kirti
strona główna

Helsińska Fundacja Praw Człowieka

2-06-2011

 

„Pensje” dla mnichów Kirti

 

Po oblężeniu - którego katalizatorem było samospalenie jednego z mnichów 16 marca - klasztoru Kirti w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan, wywiezieniu w nieznanym kierunku ponad trzystu duchownych, uprowadzeniu kilkunastu innych i zakatowaniu dwóch świeckich, którzy próbowali temu zapobiec, władze najwyraźniej uznały, że czas na „marchewkę".

 

W połowie maja urzędnicy prowadzący kampanię edukacji patriotycznej zapowiedzieli, że państwo będzie wypłacać mnichom miesięczne pensje w wysokości ośmiuset yuanów „na pokrycie kosztów utrzymania". Dwa tygodnie później duchownym wypłacono jednak tylko połowę tej kwoty. Według tybetańskich źródeł kilkunastu mnichów odmówiło przyjęcia pieniędzy, mówiąc, że pochodzą z „potu i krwi naszych ziomków". Inni ostentacyjnie darli banknoty mimo ostrzeżeń i gróźb chińskich aparatczyków. Duchowni mieli im odpowiedzieć, że „jeśli nieprzyjęcie pieniędzy jest w Chinach przestępstwem, gotowi są ponieść kary, ale decyzji nie zmienią".

 

W klasztorze wciąż panuje bardzo napięta atmosfera.