Nowe zatrzymania w Ngabie
Według tybetańskich źródeł w ostatnich tygodniach z klasztoru Kirti w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan „znikło" kilkunastu mnichów, których odpowiedzi i postawa nie podobały się urzędnikom prowadzącym kampanię edukacji patriotycznej. Nie wiadomo gdzie są przetrzymywani.
Część chińskich żołnierzy opuściła jednak świątynny kompleks i stacjonuje poza murami klasztoru. Mieszkańcy miasta mówią, że atmosfera w mieście, które przeżywało oblężenie służb bezpieczeństwa od samospalenia jednego z mnichów 16 marca, zaczyna powoli wracać do normy.
Tybetańczycy informują też, że 19 marca aresztowano sześćdziesięcioletniego Gerika, którego policja podejrzewała o przekazywanie informacji o sytuacji w Kirti. Zaraz potem zatrzymano jego żonę i córkę. Obie kobiety poddano torturom, ale po kilku dniach zostały zwolnione.