Obawy o stan zdrowia uprowadzonego opata z Nangczenu
Khenpo Karce, popularny nauczyciel buddyjski i działacz społeczny z Nangczenu (chiń. Nangqian) w prefekturze Juszu (chiń. Yushu) prowincji Qinghai, uprowadzony przez policję na początku grudnia, cierpi na „ostre zapalenie wątroby" i jest w „ciężkim stanie".
Ani krewnym, ani wynajętym przez nich adwokatom nie udało się uzyskać zgody na widzenie od chwili zatrzymania Khenpo w Chengdu, stolicy prowincji Sichuan.
Według lokalnego źródła Radia Wolna Azja (RFA), mimo uspokajających zapewnień w liście z więzienia, lama, którego przewieziono do Czamdo (chiń. Changdu) w Tybetańskim Regionie Autonomicznym, „jest w stanie krytycznym".
Choć bliskim powiedziano, że mogą dostarczyć choremu leki, na miejscu „kazano im przekazać je funkcjonariuszom". Uczniowie Khenpo i lokalna społeczność - organizujący wcześniej marsze i milczące protesty - „są zrozpaczeni. Atmosfera jest bardzo napięta".