Dziesięć lat więzienia za przeniesienie zwłok do klasztoru w Pemie
Według tybetańskich źródeł sąd ludowy w Silingu (chiń. Xining), stolicy prowincji Qinghai, skazał na kary więzienia trzech Tybetańczyków, którzy szarpali się z policją po samospaleniu Lobsanga Genduna.
Dwudziestosześcioletni mnich podpalił się 3 grudnia 2012 roku na głównym skrzyżowaniu w Pemie (chiń. Banma), w prefekturze Golog (chiń. Guoluo). Zginął na miejscu, wołając o wolność Tybetu. Świadkowie uniemożliwili policji zabranie zwłok i przenieśli je do najbliższego klasztoru. Pięćdziesięcioletniego Doptruga skazano za to na dziesięć lat więzienia, a Ugjenowi Dordże i Czokjabowi wymierzono kary dwudziestu jeden i osiemnastu miesięcy pozbawienia wolności. Uczestników podobnych incydentów skazywano wcześniej za „umyślne zabójstwa", „wywoływanie chaosu" czy „zakłócanie ruchu drogowego".