Zatrzymanie tybetańskiego dziennikarza
strona główna

Radio Wolna Azja

19-09-2008

 

Zatrzymanie tybetańskiego dziennikarza

 

Władze chińskie zatrzymały tybetańskiego dziennikarza i przeszukały jego dom w okręgu Serthar (chiń. Seda), w Sichuanie. Według niezależnych źródeł Łaszu Rangdziung został zabrany przez funkcjonariuszy policji Tybetańskiej Prefektury Autonomicznej Kardze (chiń. Ganzi) około północy 11 września.

 

„Nie podano żadnych przyczyn, ale krewni podejrzewają, że sprawa ma charakter polityczny". Relację uchodźcy z tego regionu potwierdza mnich z Sertharu: „Doszło do aresztowania, ale nie znam żadnych szczegółów. Zadzwońcie za dwa dni, może będę wiedział coś więcej". „Najpierw go zabrali, a potem przyszli jeszcze raz przeszukać dom - twierdzi inne źródło. - Skonfiskowali laptopa, w którym, jak powiedzieli chińscy urzędnicy, były jakieś dokumenty polityczne. Jego żona i dwoje dzieci zostali w Sertharze". Rodzinę poinformowano tylko, że dziennikarz został przewieziony do prefekturalnego aresztu śledczego w Kardze, w którym przez cały tydzień nie odbierano telefonów. Urzędniczka biura łącznikowego tej placówki w Chengdu powiedziała RFA, że „nigdy nie słyszała o sprawie".

 

Łaszu Rangdziung pracował jako dziennikarz po ukończeniu studiów w Darcedo (chiń. Kangding). Od kilku lat prowadził serwis informacyjny telewizji lokalnej; opublikował też trzy książki o regionie Himalajów.