Nadzwyczajne środki „bezpieczeństwa kolejowego”
Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego ChRL złożyło gratulacje Ludowej Policji Zbrojnej i służbom bezpieczeństwa z okazji „bezproblemowej" inauguracji połączeń kolejowych z Lhasą - głównego elementu „wielkiego programu rozwijania ziem zachodnich" - chwaląc jednocześnie „patriotyzm" funkcjonariuszy elitarnych jednostek z Pekinu, Czengdu i Xiningu, którzy „towarzyszyli" pasażerom w pierwszych przejazdach.
Rozgłos wokół kwestii bezpieczeństwa świadczy o wadze, jaką Pekin przywiązuje do „stabilności" Tybetu w tym krytycznym okresie, i determinacji władz w walce z ewentualnymi aktami sabotażu lub protestami organizacji międzynarodowych. Chińskie media skrytykowały też relacje zagranicznych dziennikarzy z uroczystej inauguracji, oskarżając ich o „nieufność" i „wrogość" wobec Chin, ponieważ wielu informowało o zagrożeniu, jakie niesie kolej tybetańskiej kulturze, przynosząc korzyści Chińczykom, a nie rdzennym mieszkańcom regionu.
15 czerwca Najwyższy Sąd Ludowy zorganizował w Lhasie konferencję, by omówić z przedstawicielami partii plan rozwiązywania „problemów", które mogą się pojawić po uruchomieniu połączeń kolejowych. Zebrani mówili o konieczności stworzenia systemu prawnego, który wesprze „mocne uderzenie w nielegalną działalność na trasie kolei i zapewni społeczno-polityczną stabilizację w Tybecie". Zhang Jun, wiceprzewodniczący Najwyższego Sądu Ludowego, podkreślał, że właściwe sądy - głównymi stacjami linii są Xining (tyb. Siling) i Lhasa - muszą poprawić „komunikację i współpracę", by skoordynować swoje walkę z „problemami".
Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego informuje na swoim portalu, że starannie dobrało stu uzbrojonych strażników - „patriotycznych i przeszkolonych politycznie, sprawnych fizycznie oraz mających pewną wiedzę o tybetańskiej kulturze i języku" - którzy uczestniczyli w dziewiczym przejeździe z Pekinu do Lhasy.
W dzień po przyjeździe tego pociągu do Lhasy minister bezpieczeństwa publicznego Zhou Yongkang, używając języka kampanii wojennej, pogratulował wszystkim oficerom, żołnierzom i funkcjonariuszom policji zbrojnej „wkładu w realizację zadań" podczas uroczystości inauguracyjnych. Według Zhou, członka Biura Politycznego KPCh i byłego sekretarza partii prowincji Sichuan, podczas obchodów udało się zachować „normalny porządek społeczny", a w ciągu pięciu lat budowy policja zbrojna i żołnierze „dzielnie walczyli na płaskowyżu, bezludnych pustkowiach i w tundrze", „pokonując rozliczne trudności, takie jak brak tlenu i wrogi klimat". „Biuro bezpieczeństwa publicznego, biuro bezpieczeństwa kolei oraz policja zbrojna z prowincji Qinghai i Tybetańskiego Regionu Autonomicznego, w oparciu o strategiczną decyzję rządu centralnego i plan zjednoczonego rozwinięcia Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, pod dowództwem lokalnych komitetów partii, rządów lokalnych, komitetów partii Ministerstwa Kolei oraz sztabów policji zbrojnej, z pełnym zaangażowaniem, mobilizacją, szerokim rozwinięciem i mobilizacją mas, pod każdym względem praktycznie zwiększyły bezpieczeństwo i zintensyfikowały służbę, gwarantując bezpieczeństwo obchodów i pierwszego pociągu oraz towarzyszy z rządu centralnego, kładąc niewzruszony fundament przyszłego bezpieczeństwa tej linii kolejowej".
Prezydent Chin i sekretarz partii Hu Jintao mówił natomiast o „czterech oświeceniach", jakie przyniosła kolej: pracowitości Chin w pokonywaniu problemów technicznych, wspieraniu gospodarki, otwarciu Tybetu na turystykę i handel oraz trwalszym zjednoczeniu go z Chinami, niemniej nadzwyczajne środki bezpieczeństwa i podkreślanie „patriotyzmu" funkcjonariuszy wskazuje, że partia doskonale zdaje sobie sprawę, że Tybetańczycy mogę nie podzielać jej poglądów.
„Czujemy gorycz i smutek - pisze dziś organ partii, Dziennik Ludowy - czytając niektóre relacje i komentarze kolegów z zachodnich mediów. Koło historii [czyli pociągu] wjechało w XXI wiek, lecz ci ludzie ciągle tkwią mentalnie w poprzednim stuleciu, wciąż pełni wątpliwości i wrogości wobec Chin". Dziennikowi nie podobały się szczególnie materiały BBC i New York Timesa, które informowały, że zdaniem Tybetańczyków i zagranicznych krytyków kolej przyniesie korzyści Chińczykom kosztem rdzennych mieszkańców Tybetu. Chińscy dziennikarze chcieli wiedzieć, dlaczego zachodnie media i podręczniki chwalą kolej amerykańską, która ponad sto lat temu przyczyniła się do zagłady Indian, krytykując linię, którą 1 lipca ruszyły pierwsze pociągi do Lhasy.