Helsińska Fundacja Praw Człowieka

20-08-2014

 

Trzy kolejne zgony rannych demonstrantów w Serszulu

 

Tybetańskie źródła informują o zgonach trzech kolejnych demonstrantów, którzy 12 sierpnia zostali postrzeleni podczas pacyfikacji protestu przeciwko aresztowaniu sołtysa w Serszulu (chiń. Shiqu), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan. Rannych uwięziono w Loszu (chiń. Luoxu), nie udzielając im żadnej pomocy medycznej i nie pozwalając na wyjęcie pocisków.

 

 

W areszcie w Loszu zmarły wcześniej dwie osoby - Lo Pelsang, który odebrał sobie życie w proteście przeciwko nieludzkiemu traktowaniu rannych, i jeden z postrzelonych.

 

Zwłoki trzech innych rannych - sześćdziesięcioletniego Cełanga Gonpo, czterdziestodwuletniego Jeszego i osiemnastoletniego Dzinpy Tharczina - wydano krewnym 18 sierpnia. Wszyscy należeli do jednej rodziny: Cełang Gonpo był stryjem, Jesze bratem, a Dzinpa zięciem Demy Łangdaka, zatrzymanego sołtysa. W areszcie nie tylko nie udzielono im pomocy medycznej - mieli być także torturowani.

 

Tego samego dnia władze chińskie zwołały w Loszu wiec, na którym ogłoszono, że popularny sołtys „został aresztowany za defraudację, a nie za zorganizowanie wyścigów konnych czy rytuału palenia kadzidła. Cyrk z fałszywymi oskarżeniami powtórzono nazajutrz, bo przyszło ledwie kilka osób".