Zatrzymanie samotnego demonstranta w Sertharze
W Sertharze (chiń. Seda), w prowincji Sichuan zatrzymano mnicha, który 9 lipca samotnie rozrzucał ulotki, wołając o wolność Tybetu i powrót Dalajlamy.
Symboliczny protest dwudziestoletniego Szerkjaba trwał „najwyżej pięć minut".
„Natychmiast zjawiła się chmara policjantów i powlokła go na komisariat - mówi źródło Radia Wolna Azja (RFA). - Nie wiadomo, co się z nim dzieje".