Milcząca demonstracja w Nangczenie
Pięćset osób uczestniczyło 15 stycznia w milczącym proteście przed aresztem w Nangczenie (chiń. Nangqian), w prefekturze Juszu (chiń. Yushu) prowincji Qinghai, domagając się uwolnienia mnichów, których zatrzymano, ponieważ upominali się o swego uwięzionego opata, Khenpo Karcego.
Według niezależnych źródeł protest „zawieszono", kiedy władze obiecały, że w najbliższych dniach duchowni z klasztoru Dziapa będą mogli odwiedzić aresztowanych współbraci oraz przekazać im ubrania i jedzenie.
Komendant uzależnił to od przerwania demonstracji, „więc po czterech godzinach ludzie się rozeszli, grożąc, że wrócą, jeśli zostaną oszukani".
Na początku stycznia zwolniono dziewięciu z szesnastu mnichów, których zatrzymano po wcześniejszym proteście w obronie więzionego od ponad miesiąca popularnego nauczyciela buddyjskiego i działacza społecznego. „Mówią, że śledczy wypytywali ich, w jaki sposób Khenpo kontaktuje się z »siłami zewnętrznymi«. Odnieśli wrażenie, że władze szukają pretekstu do wysokiego wyroku". Policja z Czamdo (chiń. Changdu) w Tybetańskim Regionie Autonomicznym poinformowała adwokata, że „sprawa dotyczy bezpieczeństwa państwa".