Policja zmusza seniorów do zakończenia protestu w Ngabie
Policja zmusiła grupę szesnastu tybetańskich seniorów do przerwania trwającego już miesiąc protestu w Wiosce nr 1, w okręgu Ngaba (chiń. Aba) prowincji Sichuan.
Według Tybetańskiego Centrum Praw Człowieka i Demokracji (TCHRD) najstarsi przedstawiciele szesnastu lokalnych rodzin domagali się zadośćuczynienia za skonfiskowanie im ziemi przez władze lokalne w 1986 roku. Obiecywano im wtedy pracę, która miała zrekompensować stratę i której nigdy nie dostali. Teraz chcieli przyrzeczony etat dla członka rodziny, odsetki za 27 lat niedotrzymywania umowy oraz udziały w nowo wznoszonych budynkach.
Tybetańczycy złożyli petycję - pięćdziesiątą od końca lat osiemdziesiątych - 14 września i trzy dni później rozbili namioty na swojej dawnej parceli. Koczowali tam ponad miesiąc. Do zakończenia protestu zmuszono ich 20 października, strasząc więzieniem i konsekwencjami za opóźnienie robót na placu budowy.