Tęsknię za bóstwami
Sakjil Ceta
W tych dniach wiosenny wiatr wzbiera pod nachmurzonym niebem.
W tych dniach, kiedy wzbiera wiosenny wiatr, wieśniacy są rozdrażnieni, ich pokorne oczy wypełniają się pretensją, wargi kogoś przeklinają. Na skrzyżowaniu bez czerwonych luster, tropiących ptaki uwięzione w klatkach, leją gorzkie łzy, wyobrażając sobie, że plują komuś w twarz.
W tych dniach, kiedy wiosenny wiatr wzbiera pod nachmurzonym niebem, we wszystkich wioskach Rebgongu replikują się myśliwi zbrojni w strzały, w każdym zaułku wyrastają czerwone sidła i czarne zwierciadła. Wieśniacy nisko opuszczają głowy i boją się zaczerpnąć powietrze. Jeśli w tych dniach nie jesteś ostrożny, nie uratuje cię żadne bóstwo od strzeżenia Dharmy.
W tych dniach, kiedy wiosenny wiatr wzbiera pod nachmurzonym niebem, gdy mieszkańcy Rebgongu siedzą cicho po domach, gdzież są bóstwa owe, Dharmy ci strażnicy, którym ludność tutejsza serca oddała jeszcze w czasach przodków? Urażone, bośmy schronienia szukać w nich nie mogli? Głodne, gdyż nie stało składanego przez nas w ofierze kadzidła? Taka ich odpowiedź? O bóstwa wy moje, o strażnicy, o.
w tych dniach
w tych dniach, kiedy wiosenny wiatr wzbiera pod nachmurzonym niebem
ludzie za dnia gadają o zbieraniu grzybów na handel
a noco gwiazdy liczo przez okno
W tych dniach, kiedy wiosenny wiatr wzbiera pod nachmurzonym niebem, pędy z głębi ziemi toczą soki żywotności i siły w czyjeś młode słońce nadziei. I znów wybuchające z pąków brzoskwiniowe kwiaty przywołują w ludzkich myślach twarz pewną młodzieńczą, rozświetloną współczuciem - tę twarz odległą, przywołują, myślom.
w tych dniach lęku, dniach grozy
tęsknię za bóstwami obleczonymi w zbroję wojłoku gór
tęsknię za Szambalą, w której wieśniakom
rozsypały się nadzieje
2012
Sakjil Ceta jest pisarzem, dziennikarzem i redaktorem z Rebgongu, który w listopadzie 2012 roku stał się nowym epicentrum fali tybetańskich samospaleń.