Skatowanie sześćdziesięcioletniego demonstranta w Driru
Chińscy policjanci skatowali sześćdziesięciosiedmioletniego Dajanga, który 3 września zakłócił przygotowania do kampanii „edukacji patriotycznej" w Driru (chiń. Biru), w prefekturze Nagczu (chiń. Naqu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego, wołając o niepodległość Tybetu, „powrót Chińczyków do domu" i długie życie Dalajlamy.
Dajang wystąpił, gdy do Driru przyjechała grupa aparatczyków i towarzyszący jej „zespół folklorystyczny". Trzymał w rękach khatak, tradycyjną szarfę ofiarną, symbolizującą czystość intencji. Według świadków policjanci zarzucili mu na głowę worek i zaczęli bić.
Skatowanego mężczyznę przewieziono do szpitala; jest w bardzo ciężkim stanie.