Do córki, z więzienia
Jiang Weiping
Teraz, gdy nie ma przy Tobie ojca,
Dotrzymuj sobie towarzystwa i ceń się wysoko.
Kiedy oglądasz telewizję,
Nie trać z oczu radości i smutków matki.
Noce są tu zimne i ciągle się trzęsę,
Ale lepiej mi na myśl, że jej miłość
Otula Cię niczym wiosenny deszczyk.
Skoro jesteś już duża,
Musisz znaleźć w sobie siłę mamy.
Niezależnie od tego, jak długo rozdzieleni,
Jesteśmy z sobą w snach.
Choć droga do domu wije się i skręca,
Tato wierzy, że wkrótce będziemy razem.
W tym świecie jest tyle ulotnych rzeczy:
Status, pieniądze, reputacja, władza,
Lecz prawdziwymi panami ludzkiego losu
Są tylko prawda i sprawiedliwość.
Twój stary ojciec dziś nie upadnie,
Dzikie góry hartują charakter.
Słońce takie tu jasne i czerwone,
Wielki smok wkracza w nowe stulecie,
Twój stary ojciec stoi na barkach olbrzyma
I z pewnością chwyci jeszcze za pióro!
Jiang Weiping jest dziennikarzem; zasłynął ujawnieniem wielu głośnych afer korupcyjnych w południowo-wschodnich Chinach; 5 września 2001 roku skazano go na dziewięć lat więzienia za “ujawnienie tajemnicy państwowej”, “bezprawne posiadanie poufnych dokumentów” oraz “podżeganie do obalenia władzy państwa”.