Ośmiu rannych, wielu zatrzymanych po ataku policji w Dału
Według niezależnych źródeł osiem osób odniosło rany, kiedy policja zaatakowała Tybetańczyków świętujących 6 lipca urodziny Dalajlamy w Dału (chiń. Daofu), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
Kordon Ludowej Policji Zbrojnej otoczył setki mnichów i świeckich modlących się o długie życie Dalajlamy na stoku świętej góry Maczen Pomra. Żołnierze rozbijali pałkami szyby samochodów i próbowali rozproszyć tłum biciem oraz gazem łzawiącym; strzelano też - jak twierdzą świadkowie, bez ostrzeżenia - ostrą amunicją.
Taszi Sonam i Ugjen Taszi, mnisi, zostali postrzeleni w głowę i walczą o życie w szpitalu. Rany odniosło co najmniej sześć innych osób, duchownych i świeckich, między innymi Dziangczub Dordże, brat mniszki, która dokonała samospalenia w 2011 roku, oraz Cering Dhondup, geko, „mistrz dyscypliny" w klasztorze Njaco.
Wiele osób zatrzymano, część szybko zwolniono, ale co najmniej dwadzieścia wciąż przebywa w areszcie w Dału.