Kontrola telefonów komórkowych w Lhasie
Funkcjonariusze służb bezpieczeństwa kontrolują telefony komórkowe mnichów największych lhaskich klasztorów.
Na trzy dni przed przypadającą 10 marca rocznicą wybuchu powstania w Lhasie - najbardziej newralgiczną datą w tybetańskim kalendarzu politycznym, związaną także z gwałtownymi protestami z 1989 i 2008 roku - do stolicy Tybetańskiego Regionu Autonomicznego przyjechali „eksperci" z Pekinu. Następnego dnia rozpoczęła się kontrola telefonów duchownych z Drepungu. Według źródeł lokalnych funkcjonariusze szukają „obciążających zdjęć" i śladów połączeń zagranicznych.
Zgodnie z mechanizmem wszystkich zakrojonych na dużą skalę kampanii, po sprawdzeniu głównych ośrodków monastycznych „grupy robocze" mają zostać skierowane do mniejszych świątyń, „spędzając w nich od czterech do pięciu dni".