Zgon Lobsanga Cultrima, który podpalił się w Ngabie
Tybetańskie źródła informują, że Lobsang Cultrim, który 6 sierpnia dokonał samospalenia w Ngabie (chiń. Aba), nie żyje.
Następnego dnia urzędnicy przekazali krewnym jego prochy, uniemożliwiając przeprowadzenie tradycyjnego pogrzebu, lecz mnisi z Kirti dokonali ich ponownej, uroczystej kremacji. Tybetańskie źródła twierdzą, że zmarły zostawił list pożegnalny - policja grozi duchownym dziesięcioma latami więzienia, jeśli jego treść wydostanie się za mury klasztoru.