Wyroki za protest przeciwko korupcji w Ngabie
Sąd ludowy w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan 2 czerwca skazał na kary więzienia dwóch Tybetańczyków, którzy uczestniczyli w proteście przeciwko skorumpowanym urzędnikom.
Obu mężczyzn zatrzymano wraz z kilkunastoma innymi 14 kwietnia, gdy władze zorganizowały uroczystość „ku czci" aparatczyków oskarżanych przez lokalną społeczność o malwersację funduszy na budowę domów komunalnych. Spontaniczny protest w wiosce Adhe spacyfikowała policja, poturbowano ponad sto osób.
„Większość zatrzymanych zwolniono - mówi tybetański uchodźca, powołujący się na źródła lokalne - ale czterdziestoletni Phulten został skazany na trzy, a Gjurkho na dwa lata więzienia". Oskarżono ich o to, że „nie przyjęli kluczy do domów zbudowanych z pomocą rządu". Aresztowany z nimi Pema nie stanął jeszcze przed sądem. „Nie wiadomo, gdzie ich zabrali. Tutejszych skazanych nie trzymają już w Ngabie, tylko wywożą do odległych więzień".
Choć nowe domy miały być rządową „pomocą", pod koniec roku chłopom powiedziano, że będą musieli dopłacić dziesięć tysięcy yuanów (z osiemdziesięciu, które kosztowało postawienie budynku). Urzędników, dla których zorganizowano kwietniową akademię, podejrzewano o przywłaszczenie brakujących pieniędzy. „Od tej pory ludzie byli na nich bardzo cięci".