Zatrzymania, polowanie na demonstrantów w Njarongu
Władze chińskie polują na Tybetańczyków, których uważają za organizatorów protestów. W Njarongu (chiń. Xinlong), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) 23 i 24 marca zatrzymano dwóch mnichów i dwóch świeckich; na liście poszukiwanych za udział w lutowych demonstracjach, rozpowszechnianie ulotek i inne „polityczne" przestępstwa jest jeszcze dwadzieścia jeden osób.
Według tybetańskich źródeł mnichów - Tasziego Osera i Tasziego Phuncoga - oraz świeckich - Sogę i Guru Sangje - zatrzymano podczas „nocnych nalotów" na klasztor Łorpu i noclegownię w miasteczku Pheca.
Tydzień wcześniej w Njarongu skazano na kary od ośmiu do dwunastu lat więzienia siedmiu uczestników wcześniejszego, symbolicznego protestu w Njarongu.