Napięta atmosfera w Juszu
strona główna

Radio Wolna Azja

18-06-2010

 

Napięta atmosfera w Juszu

 

Od początku tygodnia setki Tybetańczyków ze zniszczonego trzęsieniem ziemi Juszu (chiń. Yushu) w prowincji Qinghai protestują w Dziekundo (chiń. Jiegu) przeciwko ogłoszonemu przez władze planowi przesiedleń.

 

„Wielu ludzi kupiło tu ziemię - mówi mnich z lokalnego klasztoru. - Po trzęsieniu władze chcą ich przesiedlić w inne miejsce. Tybetańczycy powiedzieli nie. Zamierzają sami odbudować swoje domy i nie chcą ziemi od rządu". Władze zamierzają przekazać 80 metrów kwadratowych na jeden dom, a wiele rodzin miało wcześniej znacznie większe działki - nawet do tysiąca metrów kwadratowych. „Niektórzy zainwestowali w to oszczędności całego życia".

 

Tybetańczycy protestują z transparentami przed siedzibą władz lokalnych. Nie podoba się im również proponowana lokalizacja. „Jest znacznie dalej od miejsca, w którym mieszkaliśmy do tej pory", mówi jeden z nich.

 

Funkcjonariusz, który odebrał telefon w komisariacie kontrolującym teren katastrofy, oświadczył, że nie wie o proteście ani o ewentualnych zatrzymaniach demonstrantów, natomiast zastrzegający anonimowość tybetański urzędnik powiedział, że z uwagi na szczeliny i usuwiska część terenu nie nadaje się do zabudowy. „Plany zatwierdzali eksperci, których zdaniem nie wolno stawiać tam domów". Część dawnych kwartałów mieszkalnych ma zostać zmieniona w „zielony pas", a ludzie przesiedleni w inne miejsce. „To pewne. Decyzja przyszła z góry, ale nie znamy jeszcze szczegółów. Plany odbudowy są wciąż konsultowane". Zaprzeczył jednak, że doszło do protestów. „To raczej petycja. Przyszło tu dwieście, może trzysta osób".

 

Ostateczna decyzja zapadnie na szczeblu władz prowincji. „Na razie zbieramy opinie i przekażemy je przełożonym. Niektóre miejsca naprawdę nie nadają się do ponownej zabudowy".

 

Jeden z mieszkańców twierdzi, że władze ściągnęły do Juszu oddziały policji z Sichuanu i innych prowincji, żeby zastraszyć protestujących, którzy wciąż czekają na decyzję w sprawie odszkodowań.

 

Chiny ogłosiły, że przeznaczą na odbudowę Juszu 32 miliardy yuanów (15,4 miliarda PLN). Firmy budujące domy i tworzące nowe miejsca pracy mają zostać zwolnione z płacenia podatków.