Tybetańskie Centrum Praw Człowieka i Demokracji
TCHRD Update
21 czerwca 2002

 
 


Sprzeczne informacje o Gesze Sonamie Phuncogu

Wiarygodne źródła informują, że 21 maja do Rongbacangu, rodzinnej wioski Sonama Phuncoga, przyjechali trzej wysocy urzędnicy z Karze z Lolongiem Ta, zastępcą szefa władz okręgu na czele, i na publicznym wiecu zapowiedzieli uwolnienie Gesze: “Kiedy zostanie zwolniony, nikt nie powinien okazywać żadnych oznak radości ani organizować zbiegowisk. Wywoływanie jakichkolwiek niepokojów uznamy za protest przeciwko macierzy, a winni zostaną surowo ukarani”.

“Minął miesiąc, a Gesze jest wciąż za kratami. Podejrzewamy, że to obwieszczenie było częścią jakiegoś planu władz. Chińczycy celowo prowokują uczniów Gesze i obserwują ich reakcje. Nie mieli zamiaru go zwalniać”, uważa Tybetańczyk z regionu.

Potwierdza to relacja krewnego, któremu w maju zezwolono na odwiedzenie Sonama Phuncoga w więzieniu nr 3 Chuangdong. Komendant więzienia miał mu powiedzieć, że “Gesze nie zostanie zwolniony, bo ma do odsiedzenia wyrok. Nikt go nie wypuści, dopóki nie dostaniemy takiej instrukcji z samego Pekinu”.

Inne źródła podają, że Gesze jest nadal przesłuchiwany (trzy razy w tygodniu), ale wydaje się, że czuje się lepiej. W więzieniu wprowadzono zaostrzone środki bezpieczeństwa. Śledczy mają wypytywać Gesze o przyczyny oddania Tybetańczyków dla buddyzmu, o nauki, jakich udzielał uczniom przed ceremoniami religijnymi, o jego lojalność wobec “macierzy”, oddanie dla Dalajlamy i opinię o naukach Jego Świątobliwości.

Gesze Sonam Phuncog jest jednym z najpopularniejszych nauczycieli buddyjskich i uczonych w prefekturze Kardze. Aresztowano go 25 października 1999 roku i przewieziono do okręgowego więzienia w Darcedo, w którym spędził 16 miesięcy. W marcu 2001 został skazany na pięć lat więzienia za podżeganie mas do prowadzenia działalności separatystycznej, zabieganie o spotkanie z Dalajlamą i odprawianie modlitw o jego długie życie”.

W grudniu 2001 wiarygodne źródło TCPCD informowało o ciężkiej chorobie Gesze, który miał mieć wysoką gorączkę, biegunkę, zawroty głowy i popadać w letarg. Dwukrotnie przewożono go na kilka godzin do pobliskiego szpitala wojskowego, gdzie dostawał kroplówki, ale jego stan nie uległ poprawie. W czerwcu 2002 lekarze orzekli, że Gesze ma wrzody i zbyt niskie ciśnienie, ale uznali, że nie zagraża to jego życiu.
 
 

Zwolnienie Gjalcen Dolkar

TCPCD uzyskało potwierdzone informacje o zwolnieniu Gjalcen Dolkar (imię świeckie: Dała) z więzienia Drapczi 21 marca 2002 roku. Trzydziestojednoletnia mniszka klasztoru Garu odbywała wyrok 12 lat więzienia i miała wyjść na wolność 21 sierpnia 2002. Obecnie przebywa w rodzinnym domu w lhaskim okręgu Meldrogongkar.

Gjalcen jest trzecią – po Ngałang Czekji i Tenzin Thupten przedterminowo zwolnioną więźniarką polityczną z Drapczi. Tybetańskie źródła donoszą, że miała się poddać leczeniu w lhaskim szpitalu, ale tego nie zrobiła. Wielu świadków informowało TCPCD, że była w bardzo ciężkim stanie po protestach, do których doszło w więzieniu w 1998 roku. Wydaje się, że mogła zostać zwolniona ze względów medycznych, co potęguje obawy o stan jej zdrowia.

21 sierpnia 1990 grupa 16 demonstrantów – w tym siedmiu mniszek z Garu i ośmiu z Miczungri – zainicjowała niepodległościowy protest podczas państwowego festiwalu operowego, otwierającego tradycyjne święto Szoton. Funkcjonariusze Biura Bezpieczeństwa Publicznego natychmiast aresztowali wszystkich manifestantów.

30 listopada 1990 Gjalcen Dolkar została skazana na cztery lata więzienia i pobawiona na rok praw publicznych.

W czerwcu 1993 wraz z 13 innymi mniszkami nagrała słynną kasetę z pieśniami niepodległościowymi, które więźniarki dedykowały przyjaciołom i krewnym. 8 listopada 1993 wszystkie ukarano podniesieniem wyroków od pięciu do dziewięciu lat. Karę Gjalcen podniesiono wówczas o osiem lat więzienia.


[powrót]