Tybetańskie Centrum Praw Człowieka i Demokracji
TCHRD Update
2 sierpnia 2000
 
 

Zaostrzenie polityki wobec religii



Władze chińskie prowadzą coraz bardziej restrykcyjną politykę wobec religii w całym Tybecie. Najgorsza jest sytuacja w Lhasie, centrum religijnym kraju. Od kilku miesięcy prowadzi się tu wielką kampanię, drastycznie naruszającą prawa Tybetańczyków. Chińskie służby bezpieczeństwa przeprowadzają rewizje w tybetańskich domach, szukając przedmiotów związanych z kultem religijnym i zdjęć Dalajlamy. W mieście panuje bardzo napięta atmosfera. Do tej pory ukarano grzywnami w wysokości 500 yuanów co najmniej 450 Tybetańczyków, w których domach znaleziono zdjęcia Jego Świątobliwości. Wiarygodne źródło informuje o wydaleniu ze szkoły dwóch uczniów, których „przyłapano na modlitwie”. W miasteczku Nangkha w okręgu Toelung Deczen palono zdjęcia Dalajlamy. Skonfiskowane przedmioty kultu, takie jak thangki (malowidła), posągi i ołtarze, wrzucono do rzeki Kjiczu.

W marcu ogłoszono rozporządzenie pięciu lhaskich urzędów – Ludowego Rządu, Departamentu Informacji, Komitetu Kontroli Dyscypliny, Biura Sprawiedliwości oraz Komisji ds. Narodowości i Religii – zakazujące urzędnikom państwowym i członkom partii posiadania zdjęć Dalajlamy, ołtarzy i kadzielnic oraz zawieszania tradycyjnych „flag modlitewnych”. Uczniom lhaskich szkół zabroniono odwiedzać klasztory oraz uczestniczyć w pielgrzymkach i zgromadzeniach „o charakterze religijnym”.
W czerwcu przeszukano osiemnaście mieszkań należących do członków Tybetańskiego Stowarzyszenia Operowego. Chińscy funkcjonariusze skonfiskowali przedmioty związane z kultem religijnym – między innymi ołtarz, malowidła, posągi itd. – które następnie wyrzucono do rzeki. Co najmniej 450 Tybetańczyków ukarano grzywnami za posiadanie zdjęć Dalajlamy. Po tych rewizjach wielu przerażonych Tybetańczyków oddaje przedmioty kultu na przechowanie do klasztorów.
W marcu przedstawiciele władz miasta wezwali nauczycieli i uczniów szkoły podstawowej Dzebumgang i ostrzegli, że każdy, kto uda się do świątyni lub będzie uczestniczyć w „działalności religijnej”, zostanie relegowany ze szkoły. Wyrzucono już dwóch uczniów, których „przyłapano na modlitwie” do bogini Drazi o pomyślne zdanie egzaminów.
Podczas święta Saga Dała (upamiętniającego narodziny i oświecenie Buddy) obstawiono esbekami i wojskiem Lingkor (tradycyjne miejsce pielgrzymek). Urzędników państwowych i nauczycieli zmuszono do pomagania chińskim funkcjonariuszom, którzy spisywali dane wszystkich świeckich, biorących udział w uroczystościach.
Na marcowym zebraniu władz okręgu Toelung Deczen ogłoszono zakaz posiadania zdjęć Dalajlamy. Lokalny Komitet Kontroli ostrzegł chłopów i koczowników, że mogą spodziewać się rewizji w swoich domach i obozowiskach.
Według mieszkańca okręgu, który przed kilkoma dniami dotarł do Indii, rewizje zaczęły się w czerwcu. Zdjęcia Dalajlamy konfiskowano w dziesięciu miastach okręgu – Leu (lub Sangda), Ma, Gurum, Dzarak, Neczung, Lamo, Deczen, Jada, Thongka i Nangkha. Pod koniec miesiąca skonfiskowane zdjęcia spalono w Nangkha. Chińscy urzędnicy ostrzegli, że „obejmą dochodzeniem” wszystkich posiadaczy zdjęć Dalajlamy.
Rząd centralny miał przesłać rozporządzenie do odpowiednich departamentów lokalnych, nakazując poddanie wszystkich instytucji religijnych jeszcze ściślejszej kontroli. W ramach nowej kampanii 15 lipca wydalono trzydziestu mnichów lhaskiej katedry, Cuglagkhangu.
22 czerwca chiński rząd z dumą opublikował białą księgę, poświęconą kulturze Tybetu, niemniej restrykcyjna polityka władz wobec religii gwałci prawa Tybetańczyków. W marcu po raz szósty zebrała się lhaska  Komisja Kontroli Dyscypliny i zakazała „rozwijania wiary”, uznawania Dalajlamy za „istotę oświeconą”, wysyłania dzieci do szkół, „prowadzonych przez Dalaja”, oraz „naśladowania kliki Dalaja”. Podkreślono przy tym, że osoby, które nie zastosują się do owych przepisów, zostaną „surowo ukarane po przeprowadzeniu szczegółowego śledztwa”.
Po ogłoszeniu kampanii „mocnego uderzenia” w 1996 roku władze chińskie zaczęły prowadzić kampanię „reedukacji patriotycznej” w klasztorach. W ramach kampanii wydalono już ze świątyń 11847 mnichów i mniszek. Aresztowano 565 osób.


[powrót]