Nowelizacja ustawy o mniejszościach narodowych
Chiny dokonały poważnych zmian w ustawie o „mniejszościach narodowych”, by dostosować ją do nowej polityki szybkiego rozwoju gospodarczego w zachodnich regionach ChRL, obejmujących Tybetański Region Autonomiczny oraz prowincje Sichuan, Qinghai, Yunnan i Gansu. Według agencji Xinhua, 28 lutego Ogólnochińskie Zgromadzenie Przedstawicieli Ludowych znowelizowało, na polecenie prezydenta Jiang Zemina, Ustawę o regionalnej autonomii narodowej (z 1984 roku). Nowelizacja ma dostosować ustawę do politycznych i ekonomicznych priorytetów partii, przyspieszyć rozwój gospodarczy terytoriów autonomicznych i silniej zintegrować je z innymi regionami Chin. W raporcie Xinhua nie wspomina się właściwie o autonomii regionalnej – wydaje się, że nowa ustawa koncentruje się przede wszystkim na prawach państwa, a nie „mniejszości narodowych”.
Ustawa z 1984 roku koncentrowała się na strukturach, administracji
i realizacji autonomii, uwzględniając – choćby pobieżnie – prawo mniejszości
narodowych do zachowania pewnej kontroli nad sprawami lokalnymi i chronienia
własnych interesów gospodarczych (por. przypis). Poprawki, o których mówi
Xinhua, nie dotyczą jednak autonomii, lecz koncentrują na priorytetach
władz centralnych w dziedzinie kontroli i rozwoju gospodarczego terytoriów
„autonomicznych” w ramach planowania centralnego. Głównym zadaniem ma być
eksploatowanie zasobów naturalnych i rozbudowa infrastruktury – zgodnie
z „jednolitym planem” władz centralnych oraz „potrzebami rynku”. Wydaje
się więc, że czynnikiem decydującym będą potrzeby lepiej rozwiniętego i
gęściej zaludnionego wybrzeża oraz decyzje rządu centralnego, marginalizując
interesy społeczności lokalnych w procesie decyzyjnym.
Nowelizacja koncentruje się na „systemie gospodarczym oraz pomocy
organów państwa wyższych szczebli dla terenów objętych autonomia etniczną”,
a jej celem jest rozwiązanie „pewnych problemów praktycznych o charakterze
ekonomicznym i społecznym, (...) co przyspieszy rozwój gospodarczy i społeczny
regionów etnicznych i zwiększy solidarność narodową”, donosi Xinhua. Odzwierciedla
to stanowisko Li Dezhu, ministra ds. etnicznych, który w czerwcu 2000 mówiły
o związkach między rozwojem regionów zachodnich a „problemem narodowości
w Chinach”. Według Li Dezhu, przyspieszenie rozwoju gospodarczego i społecznego
w regionach zachodnich, „a zwłaszcza regionach mniejszości narodowych”,
ma „niebywałe znaczenie” dla „rozwiązania obecnych problemów narodowościowych
w Chinach” (partyjny periodyk Qiushi, 1 czerwca 2000). Owe problemy „narodowości”
i „relacji etnicznych” odnoszą się do „dalekosiężnych” wpływów religii,
„zakorzenionej” kultury tradycyjnej oraz „częstych sporów” o granice i
zasoby naturalne. Znowelizowana ustawa ma 74 artykuły (pierwotna – 67).
„Wprowadzono do niej liczne zmiany, wiele [rzeczy] usunięto”, podaje Xinhua,
nie wyjaśniając jednak, co zostało wykreślane.
Najważniejszym deklarowanym celem nowelizacji jest „przyspieszenie
rozwoju gospodarczego i społecznego na terenach objętych autonomią etniczną
oraz stopniowe zasypywanie przepaści między nimi a regionami rozwiniętymi”,
co pokrywa się z duchem kampanii „rozwijania ziem zachodnich”, którą ogłosił
prezydent Jiang Zemin w czerwcu 1999 roku. Metody, mające służyć osiągnięciu
tego celu – większe inwestycje i subsydia rządowe, „kierowanie” i „zachęcanie”
chińskich i zagranicznych inwestorów, nacisk na przemysł wydobywczy i rozbudowę
infrastruktury – stanowią również element centralnego planu dla regionów
zachodnich. Nowelizacja ustawy ma ułatwić realizację ogromnych, państwowych
projektów w regionach, których nie stać na ich finansowanie, poprzez rozmaite
subsydia, kredyty i ulgi inwestycyjne.
Rosnący udział centrum w gospodarce regionów autonomicznych
Według Xinhua, nowa ustawa zapewnia polityczną, strukturalną i
finansową „pomoc organów państwa wyższych szczebli dla terenów objętych
autonomia etniczną”. Choć ustawa z 1984 roku stanowiła, że „regiony autonomiczne”
mogą działać tylko „zgodnie z planami krajowego rozwoju gospodarczego i
społecznego”, nowelizacja pozwala na znacznie większy, bezpośredni udział
centrum w życiu gospodarczym autonomii. Wszystko wskazuje na to, że model
rozwoju regionów autonomicznych będzie dostosowany głównie do potrzeb chińskiego
rynku, a nie interesów lokalnych. Tybetańczycy stanowią tak nikłą część
rynku wewnętrznego (mniej niż pół procent), że wszelkie reformy gospodarcze
w Tybecie, które narzucą „potrzeby rynku”, będą raczej służyć bogatszym
i gęściej zaludnionym, lecz nie posiadającym zasobów naturalnych, regionom
wschodnim, a nie interesom i potrzebom Tybetańczyków. Z listy kluczowych
projektów dziesiątej pięciolatki (2001-2005) wynika, że najważniejsze inwestycje
w regionach zachodnich dotyczą infrastruktury i umożliwią transportowanie
surowców z zachodu na wschód.
Państwo ma „podjąć kroki”, by w „pewnym stopniu” zapewnić „finansową
rekompensatę” regionom mniejszościowym, które dostarczają surowce naturalne
oraz „przyczyniają się do [utrzymywania] równowagi ekologicznej kraju i
ochrony środowiska naturalnego”, podaje dalej Xinhua. Nie wiadomo, co ma
oznaczać „pewien stopień” i ile zyskają na tym społeczności lokalne. Niemniej
jednak wskazuje to, że [władze] uważają, iż regiony te powinny otrzymać
rekompensatę za eksploatowanie ich bogactw naturalnych. O prawie tym nie
wspomina konstytucja ChRL, która stanowi tylko, że „przy eksploatacji bogactw
naturalnych [będących, na mocy art. 9, własnością państwa] i realizacji
projektów państwowych w regionach autonomicznych państwo uwzględni interesy
owych regionów” (art. 118).
Znowelizowana ustawa stanowi również, że „organy autonomii” mają
tworzyć państwowe, „narodowościowe” szkoły podstawowe i średnie (głównie
internaty) w regionach pasterskich i górskich, by umożliwić realizację
„obowiązku edukacyjnego”. Szkół tych, w przeciwieństwie do infrastruktury
i przemysłu wydobywczego, nie będzie finansować państwo, lecz władze lokalne.
W ubogich regionach jest to ogromnie kosztowne, a nowe podatki muszą wywołać
sprzeciwy ludności. Ustawa mówi, że „wyższe szczeble administracji” muszą
zapewnić fundusze, jeśli nie mogą zrobić tego władze lokalne, niemniej
nie wiadomo, jak miałyby one dowieść, że nie stać ich na finansowanie szkolnictwa.
Nie ulega wątpliwość, że perspektywa łożenia na oświatę [w regionach autonomicznych]
nie wzbudzi entuzjazmu „wyższych szczebli”.
Według oficjalnych statystyk, mniejszości narodowe stanowią 8,98
procent populacji Chińskiej Republiki Ludowej, lecz regiony autonomiczne
obejmują ponad 60 procent powierzchni kraju. Większa część „regionów zachodnich”,
które objęto „programem rozwoju” – to tereny autonomiczne, obejmujące TRA
i tybetańskie ziemie, włączone do chińskich prowincji Sichuan, Qinghai,
Gansu i Yunnan. Większość regionów granicznych, kluczowych dla obronności
i stabilizacji wewnętrznej ChRL, stanowią właśnie „mniejszościowe autonomie”.
Przypis: Tybetański Region Autonomiczny (Xizang Zizhiqu) utworzono w
1965 roku. Obejmuje on ziemie tybetańskie, leżące na zachód od Jangcy,
które dawniej podlegały jurysdykcji rządu XIV Dalajlamy. Po 1949 roku inne
regiony tybetańskie przyłączono do sąsiadujących z nimi prowincji Chin:
Qinghai, Gansu, Sichuanu i Yunnanu. Tam, gdzie Tybetańczycy – zdaniem władz
– stanowili „ludność zwartą”, powoływano prefektury i okręgi autonomiczne.