TIN News Update
7 lipca 2000
 
 

Urodziny Dalajlamy – napięta sytuacja w Lhasie


 6 lipca, w dniu sześćdziesiątych piątych urodzin Dalajlamy, w Lhasie panowała bardzo napięta atmosfera. Władze wprowadziły nowe ograniczenia, by zapobiec jakimkolwiek obchodom. Tybetańczycy nie mogli odprawiać tradycyjnej ceremonii palenia kadzidła (sang sol) – ani na terenia miasta, ani we własnych domach. Wiarygodne źródła podają, że zamknięto też wszystkie miejsca kultu. Przy kadzielnicach w tybetańskiej części miasta i na Barkhorze rozstawiono posterunki, a władze ostrzegły, że każdy – w tym cudzoziemcy – kto zostanie złapany na paleniu kadzidła, trafi do aresztu.
 
 Ograniczenia były surowsze niż w poprzednich latach – władze usztywniają bowiem stanowisko wobec religii i coraz szczelniej kontrolują stolicę. W czerwcu urzędnicy państwowi, emeryci, studenci i uczniowie nie mogli brać udziału w tradycyjnym lingkor (pielgrzymce wokół sanktuariów Lhasy), stanowiącym część obchodów buddyjskiego święta Sagadała. Służba bezpieczeństwa rozstawiła kamery na trasie pielgrzymki, by zidentyfikować wszystkich uczestników. Podczas Losaru, czyli świąt Nowego Roku kalendarza tybetańskiego, które przypadały w lutym, urzędnicy państwowi otrzymali zakaz wymieniania, jak każe tradycja, flag modlitewnych przed swoimi domami, które ponownie rewidowano w poszukiwaniu ołtarzy i zdjęć Dalajlamy. Zakłady fotograficzne mają zakaz produkowania odbitek zdjęć piętnastoletniego Ugjena Trinleja Dordże, XVII Karmapy, który w styczniu uciekł do Indii.
W zeszłym roku, mniej więcej w tym samym okresie, również wprowadzono nadzwyczajne środki bezpieczeństwa i dokonano prewencyjnych aresztowań w związku z 40. rocznicą wybuchu powstania w Lhasie. W ciągu roku sytuacja w mieście uległa jednak dalszemu pogorszeniu; Tybetańczycy, którzy w jakikolwiek sposób dają wyraz lojalności wobec Dalajlamy, narażeni są na coraz surowsze kary. Z wiarygodnych raportów wynika, że komitety osiedlowe i urzędnicy państwowi z Lhasy i okolic otrzymali polecenie zrewidowania wszystkich domów i skonfiskowania zdjęć Dalajlamy oraz wszelkich publikacji na jego temat.
Regionalne wydziały departamentu propagandy i Biuro Bezpieczeństwa Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA) ponownie ogłosiły zakaz drukowania i sprzedawania zdjęć Dalajlamy. Zakaz ten obowiązuje od 1996 roku, a ogłoszenie go po raz kolejny świadczy o determinacji, z jaką władze dążą do jego egzekwowania. Lokalnym zakładom fotograficznym i wydawnictwom zabroniono też produkowania zdjęć XVII Karmapy, na które w Lhasie jest ogromny popyt.
Zakaz, dotyczący tradycyjnego lingkor, obowiązywał przez cały czerwiec, a nie piętnaście dni święta Sagadała. Władze ostrzegły urzędników państwowych, że zostaną wyrzuceni z pracy, uczniów, że będą relegowani ze szkół, a emerytów, że stracą świadczenia, jeśli wezmą udział w pielgrzymce. Funkcjonariusze służby bezpieczeństwa filmowali wszystkich uczestników uroczystości. „Podczas Sagadały w mieście panowała strasznie napięta atmosfera. Bardzo niewielu ludzi zdecydowało się w tym roku na lingkor. Urzędnicy państwowi mają też zakaz dawania jałmużny mnichom i mniszkom, którzy znaleźli się przez to w trudnej sytuacji – informuje źródło TIN. – Funkcjonariusze konfiskują ludziom już nie tylko ołtarzyki, ale i kadzielnice”. (Palenie kadzidła jest tradycyjnym rytuałem tybetańskim, który praktykuje się przez cały rok, a nie tylko z okazji urodzin Dalajlamy.)
22 czerwca agencja Xinhua opublikowała białą księgę rządu ChRL, poświęconą tybetańskiej kulturze. „Tybetańczycy mogą uprawiać normalną działalność religijną oraz uczestniczyć w tradycyjnych świętach religijnych i ludowych – piszą jej autorzy. – Tybetańczycy, podtrzymując [dawne] tradycje, wzbogacili też swoje życie, przejmując wiele nowych obyczajów, które widać w stroju i ozdobach, w domu, na stole, podczas ślubów i pogrzebów”. Biała księga wspomina też o Sagadała, upamiętniającym narodziny i oświecenie Buddy Śakjamuniego, nazywając je „jednym z tradycyjnych świąt i jarmarków w Tybecie”.

Obchody urodzin Dalajlamy próbą „podzielenia macierzy”

26 czerwca władze miejskie w Lhasie ponownie wydały okólnik, „delegalizujący” Trunglha Jarsol (świętowanie urodzin Dalajlamy), w którym ostrzegały, że wobec ewentualnych uczestników zostaną podjęte „odpowiednie kroki”. Dokument zatytułowany „Zwięzła informacja Ludowego Rządu Miasta Lhasa o zakazie nielegalnych obchodów Trunglha Jarsol” mówi o „wzniecaniu” przez „klikę Dalaja” „rozmaitych niepokojów w różnych regionach Tybetu pod pretekstem obchodów takich jak Trunglha Jarsol w celu podzielenia macierzy”. W tym roku do tekstu dodano zdanie: „Rząd podejmie wszelkie niezbędne kroki wobec tych nielegalnych obchodów i oczekuje, że ludzie nie wezmą w nich udziału”.
W lutym władze TRA zaostrzyły kontrolę nad tradycyjnymi obchodami Nowego Roku kalendarza tybetańskiego (Losar). Tybetańczycy otrzymali okólnik komitetu rządu ludowego w Lhasie, zabraniający udziału w ceremonii palenia kadzidła przy moście na szosie łączącej Tybet z Sichuanem. „Ceremonia palenia kadzideł w pobliżu mostu ściąga tam nie tylko wielu ludzi i liczne pojazdy, ale i (...) utrudnia ruch kołowy na szosie i zakłóca normalne życie społeczne mas w okresie świąt”, czytamy w dokumencie, który wydano 26 stycznia. Władze uzasadniły nowe ograniczenia koniecznością „strzeżenia narodowej jedności” i „stabilizacji”. „Ponad wszelką wątpliwość dowiedziono, że separatystyczna klika Dalaja wykorzystuje każdą sposobność do podkopywania politycznej i społecznej stabilizacji w Lhasie. Jeśli więc [uroczystości] odbędą się, (...) siły separatystyczne z pewnością wykorzystają tak wielkie zgromadzenie do prowokowania rozmaitych sytuacji i zamieszek”.
W maju przewodniczący rządu ludowego TRA, Legczog, wygłosił przemówienie na forum Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych TRA, w którym zapowiadał, że władze zamierzają zwiększyć kontrolę nad ceremoniami religijnymi: „Musimy w pełni realizować politykę partii wobec religii, (...) zgodnie z prawem wzmacniać kontrolę nad religią, stanowczo kłaść kres nielegalnej działalności religijnej, lepiej kontrolować rozproszonych w społeczeństwie mnichów i przedmioty religijne na rynku, jak najczęściej prowadzić kampanie edukacji patriotycznej w kluczowych klasztorach (...), by na ich czele stali zawsze patriotyczni duchowni. Musimy aktywnie kierować religią, aby odpowiadała ona wymogom społeczeństwa socjalistycznego; zdecydowanie promować materializm, naukę i kulturę, aby zniwelować negatywny wpływ religii; (...) oraz z całą stanowczością zapobiegać wykorzystywaniu religii do ingerowania w administrację, sądownictwo, edukację, małżeństwo, planowanie rodziny, produkcję i życie”.


[powrót]