W dniach 12-29 września Kelsang Gjalcen i ja złożyliśmy wizytę w Chinach; towarzyszyło nam dwóch asystentów, Sonam N. Dagpo i Bhuczung K. Cering. Była to nasza trzecia wizyta w tym kraju od 2002 roku.
W Pekinie spotkaliśmy się z ministrem Liu Yandongiem, wiceprzewodniczącym Ogólnochińskiej Ludowej Politycznej Konferencji Konsultatywnej i dyrektorem Departamentu Pracy Frontu Jedności Komunistycznej Partii Chin, z jego zastępcą, wiceministrem Zhu Weijunem i sekretarzem generalnym Chang Rongjungiem oraz z innymi urzędnikami. Była to jak do tej pory najobszerniejsza i najpoważniejsza wymiana poglądów w kwestiach tyczących Tybetu. Rozmowy toczyły się w szczerej, lecz serdecznej atmosferze. Z dyskusji wynikało jasno, że w wielu sprawach, również podstawowych, istnieją między nami zasadnicze różnice. Obie strony uznały, że potrzeba więcej rzeczowych dyskusji, by owe różnice zniwelować i znaleźć wspólny grunt. Podkreślaliśmy, że w tym celu obie strony powinny wykazać się elastycznością, dalekowzrocznością i wizją.
Przy okazji z radością odwiedziliśmy kilka okręgów tybetańskiej prefektury autonomicznej Kardze. Dane nam było wymieniać poglądy z urzędnikami szczebla prowincji, prefektury i okręgu. Przekonaliśmy się, że większość tybetańskich urzędników jest dobrze wykształcona, kompetentna i pełna poświęcenia. W rozmowach z nimi podkreślaliśmy wagę zachowania i rozwijania naszego dziedzictwa – to jest języka, kultury i religii Tybetu – w trakcie procesu rozwoju gospodarczego. Dzieliliśmy się również wizją Jego Świątobliwości Dalajlamy i inicjatywami, jakie podejmuje on w celu rozwiązania problemu Tybetu.
Mieliśmy także sposobność odwiedzić miasto Guangzhou oraz Specjalne Strefy Ekonomiczne Zhuhai i Shenzhen w prowincji Guangdong. W regionach tych dokonano ogromnych postępów w dziedzinie gospodarki w krótkim okresie kilku dekad. Byliśmy też w mieście Chengde, w prowincji Hubei, gdzie mandżurscy cesarze wznieśli replikę pałacu Potala oraz tybetańskich klasztorów Taszilhunpo i Samje.
1 października wróciliśmy do Dharamsali i spotkaliśmy się z kalonem tripą Samdongiem Rinpocze.
Wczoraj zdaliśmy relację z naszej wizyty oraz ogólnej sytuacji polityczno-gospodarczej w Chinach Jego Świątobliwości Dalajlamie, który wyraził zadowolenie, że mogliśmy prowadzić rozległe, poważne, szczere rozmowy z chińskimi przywódcami i urzędnikami. Jego Świątobliwość Dalajlama zdaje sobie sprawę, że jest to proces długi; polecił nam kontynuować go z cierpliwością i determinacją.
Dziś rano udzieliliśmy również informacji przewodniczącemu i wiceprzewodniczącemu Tybetańskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych oraz kaszagowi.
Korzystając z okazji, pragniemy szczerze podziękować naszym gospodarzom, Departamentowi Pracy Frontu Jedności, oraz urzędnikom różnych szczebli za ich gościnność i pomoc.