Helsińska Fundacja Praw Człowieka
9 sierpnia 2002
 
 

Brat Dalajlamy kończy wizytę w Tybecie;
Tybetańczycy – oficjalnie – mniejszością w Lhasie


Radio Wolna Azja (RFA) podało wczoraj, że Gjalo Thondup zakończył pierwszą od 50 lat wizytę w Tybecie (która – jak mówił wcześniej Dalajlama – miała “charakter prywatny”).

Gjalo, który odwiedził również Pekin i Xinjiang, wzywał przedstawicieli chińskich władz do podjęcia bezpośrednich rozmów z Dalajlamą. “Patrzę z nadzieją w przyszłość – powiedział RFA. – Najważniejszą sprawą jest spotkanie prezydenta Jiang Zemina i Jego Świątobliwości Dalajlamy, twarzą w twarz. Rząd Chin musi przestrzegać praw Tybetańczyków i [traktować ich] jak równych [partnerów]”.

Gjalo rozmawiał z chińskimi urzędnikami o odbudowie klasztorów, ochronie tybetańskiej kultury, tożsamości i języka oraz zapewnieniu Tybetańczykom swobody podróżowania. “W Tybecie zaszły ogromne zmiany mówił RFA. – Powstały liczne dobre drogi, rozbudowuje się miasta. (...) Jest we mnie wiele nadziei. Odniosłem wrażenie, że rząd centralny i władze lokalne pragną przemian i przywiązują do nich ogromną wagę”.

Tego samego dnia Jin Shixun, zastępca dyrektora Komisji Planowania i Rozwoju [TRA] poinformował dziennikarzy, że Tybetańczycy staną się wkrótce mniejszością we własnej stolicy z powodu napływu chińskich osadników, dzięki którym “rozwija się gospodarka. Do tej pory przedstawiciele chińskich władz kategorycznie zaprzeczali zmianom struktury demograficznej w Tybecie. Według Jina Chińczycy przyjeżdżają tu, żeby zakładać własne firmy, inwestować albo szukać pracy. (...) W Lhasie mieszka obecnie około 200 tysięcy osób, a imigranci stanowią mniej więcej połowę populacji. Ich liczba z pewnością znacznie wzrośnie, gdyż wymaga tego rozwój gospodarczy oraz rozbudowa infrastruktury, rynku inwestycyjnego i przemysłu turystycznego”.


[powrót]